Już dawno nie spałam tak jak tej nocy.
Sen był mi nie zbędny gdyż od długiego czasu byłam totalnie wymęczona.
Jeszcze wczoraj po godzinie 18 doskwierało mi uczucie głodu , postanowiłam więc czymś się zająć i jak to zawsze u mnie zaczęłam sporządzać jakieś notatki.
Uczucie utrzymywało się do godziny 21 choć wypiłam 4 miksturki i do tego litr wody.
Czytając książkę wpadłam na pomysł lekkiej medytacji i wyciszenia własnego ciała.
Powtarzałam sobie w myślach (tym samym działając na podświadomość , a przynajmniej tak mi się wydaje) "Jestem pełna i syta niczego więcej mi nie potrzeba" , o dziwo zadziałało bo nie dość , że szybko zasnęłam i miałam błogi sen to jeszcze przestałam być głodna i ten stan utrzymał się aż do godziny 12 dzisiejszego dnia.
Dziś dalszy ciąg porządków.Udało mi się zebrać i spożytkować energię na coś pożytecznego .
Tak , tak.
Mimo że to drugi dzień , to mam całkiem dużo energii , a wiem , że wiele dziewczyn strasznie narzeka na pierwsze trzy dni.
Ja mam to szczęście , czuję się wyśmienicie.
Moja przyjaciółka za to nie bardzo , powodem może być jej codzienny rytuał picia kawy ( na czas diety przestała ją pić) , poza tym jest o wiele szczuplejsza i jej organizm inaczej na oczyszczanie reaguje.
Druga miksturka za mną , trzecia już niedługo.
Muszę pić więcej wody cobym była bardziej nawodniona , na razie to jakaś tragedia .Stan moje nawodnienia woła o pomstę.
Zgodnie z moją M. zauważyłyśmy , że syrop klonowy 330ml na długo nie starcza , z "dobrym wiatrem" do piątego dnia.
Uznałam też , że nie ma sensu ważyć się codziennie ani mierzyć , trochę by to zahaczało o obłęd , a ja w obłędne myślenie o wadze nie chce wpaść .
Będę sprawdzała rezultaty co 4 dni , czyli następne w środę.
Strasznie denerwują mnie dziewczyny , które piszą : "Wypiłam kawę" , " Palę fajki bo nie mogę wytrzymać",
" Mam nadzieję , że guma nie zaszkodzi" , "Zjadłam kawałek ciasta , od jutra zaczynam znowu".
JA PIERDZIELE DZIEWCZYNY TO DIETA OCZYSZCZAJĄCA , MA ONA ZA ZADANIE OCZYŚCIĆ ORGANIZM ZE WSZYSTKICH TOKSYN!!! CZYLI PAPIEROCHY , KAWA , UŻYWKI I JEDZENIE , A NAWET GUMA OUT!!!.
Jeśli ma się zjadać co drugi dzień i od trzeciego znów zaczynać to nie ma najmniejszego sensu.
Dietę powinno się powtarzać co najmniej co pół roku , a nie co tydzień czy co dwa!!! bo też takie delikwentki się zdarzają.
W książce , którą wczoraj polecałam jest zalecana głodówka raz na tydzień , ale to już po oczyszczaniu właściwym .
To tyle na dziś lecę jeszcze poćwiczyć brzuszki (nie zaleca się ćwiczeń siłowych typu ciężarki itp)
Pozdrawiam i motywujcie się nawzajem .
M na pewno wytrzymasz wierzę w Ciebie bo jak nie my to kto?:)
Aha jeszcze jedna sprawa , kupiłam liść senesu miał działać przeczyszczająco lecz jak na tę chwilę rezultatów brak , zastanawiam się czemu?!
Minęło już 3 godziny i nic , może niedługo coś się zacznie dziać , jakaś rewolucja w brzuchu:)
Wstawiam też kolejny dzień zmagań Youtubowiczki , dla mnie osobiście guru tej diety.
6 komentarze:
gdzies czytałam ze głodówki albo inaczej oczyszczanie organizmu to nic dobrego. Juz nie pamietam argumentów..
W kazdeym razie prowadzą do rozregulowania przemiany materii i nie jest to dobry sposob na odchudzanie
najlepiej po prostu radykalnie zmienić styl zycia
ale skoro się zdecydowłas to trzymam kciuki
powodzenia:)
Dzięki . Myślę , że oczyszczanie organizmu jest wskazane . Na pewno nie często aczkolwiek co pół roku tak.Na pewno jest to szok dla organizmu i powinnyśmy się przygotowywać kilka dni wcześniej .Moim zdaniem pozbycie się toksyn jest ważne , wiadomo trzeba robić to z głową bo jeśli zaczynamy się źle czuć powinno się przerwać dietę.Ile ludzi tyle zdań , same musimy wybrać co dla nas dobre. Zdrowie przede wszystkim
Cześć Master :) Ja też od wczoraj jestem na diecie (w ciągu ostatniego roku przytyłam z 10 kg, tak to jest jak człowiekowi jest za dobrze hehe :)) Nie jestem zwolenniczką głodówek więc moja dieta to popularne ŻM (dla zainteresowanych ŻryjMniej :D ). Każdą porcje zmniejszam o 3/4 za to rozkładam wszystko na 5-6 mniejszych posiłków + do tego ćwiczenia, sauna, hydromasaż i mam nadzieje że do lata uda się zrzucić zbędne na sadełko. Co do środków przeczyszczających to polecam figure z senesem lub kore dębu. Figure zalewasz małą ilością wody (2 torebki na pół kubka) i pijesz przed snem. Z korą jest nieco trudniej bo trzeba gotować. Ale obie herbatki działają bezbłędnie.
Mocno trzymam kciuki za Ciebie, siebie i wszystkie panie (i panów) na dicie :)
Pzdr
Asia
Witaj Asiu.
Ja próbowałam już diet i ŻM i kopenhadzkiej itp. schudłam od stycznia 2010 r do czerwca 12 kg z czego mój zapał znikł i wróciło mi w przeciągu 4 miesięcy po diecie 8 kg.Byłam wściekła i zaczynam znów.Mam do zrzucenia ponad 20kg . Po tym detoxie mam nadzieję wreszcie zdrowo się odżywiać , a nie zapychać fastfoodami itp.
Może źle wczoraj zrobiłam , że wypiłam senes po południu bo powinno się go właśnie przed spaniem pić i nie pogoniło mnie tak bardzo jak powinno.
Również zamierzam po wyjściu itp jeść 5 posiłków.
Też trzymam za wszystkich kciuki.
Brawo, kochana! Ja jestem juz 3. dzien i jak na razie czuje sie swietnie. Planuje 10 dni, potem powoli przejsc na 1000kcal. Trzymam kciuki
haah to witam w klubie bo ja też 3 dzień;d już:).Ja planuje 14 ,ale to zobaczymy , zależy od mojego samopoczucia. Na razie jest dobrze więc "jedziemy z tym koksem" dalej;d
Prześlij komentarz