Załamanie

Wczoraj leżąc dużo rozmyślałam.
Czuję się strasznie grubo,tłusto jak jakaś świnka z chlewika .
Czuję się brzydka i uważam , że nigdy nie znajdę miłości.
Smutno mi na myśl , że nigdy nie uda mi się schudnąć.
Na głodówce byłam taka szczęśliwa , aż chciało mi się płakać kiedy wskazówka pokazywała coraz mniej i mniej.Wtedy też byłam pewniejsza siebie.
 Na dzień dzisiejszy myślę, że nic nie osiągnęłam , że cały czas tyję choć już nie mam napadów i odżywiam się zdrowo.
Nie mogę na siebie patrzeć, nie mogę patrzeć na te rozstępy , nie mogę patrzeć w lustro , chce mi się rzygać na samą myśl o swoim wyglądzie.
Jestem podminowana i strasznie załamana ...czuję , że znów nachodzi mnie dół albo co gorsza depresja .
Nie wiem już jak mam sobie z tym poradzić.
:(